wtorek, 30 listopada 2010

"Jedwabne Niteczki"

  Pewnego dnia narysowałam, a raczej "nabazgrałam" sobie sukienkę, którą chciałabym widzieć w swojej szafie. W sklepach takiej nie było, a jeśli były jakieś choć w małym stopniu przypominające, tę z mojej kartki, cena nie zachęcała mnie do kupna. Dlatego też, wpadł mi do głowy pomysł "będę szyć sama!" Tak łatwo jednak nie ma, gdyż zdolności dużych nie mam, a na kurs muszę zbierać. Ratunek przybył sam w postaci mojej przyjaciółki Anny M. obecnie mojej "szwaczki" ;)
  Oto ona i jej pierwsze dzieło, niestety nie mojego projektu, ale zabieramy się gorączkowo za dalszą produkcję. Ania szkoli się dalej, a ja szukam inspiracji i zbieram na materiały.

Ania M.


czwartek, 25 listopada 2010

Po Japońsku.

  Wiem, że zaległości są duże, dlatego dziś wstawię chociaż zrobione wraz z moim  Samurajem sushi! Zachęcam do robienia róznego rodzaju Maki własnej roboty. Dużo śmiechu, zabawy i o wiele tańsze niż jednorazowe wyjście do restauracji. Powodzenia :)













poniedziałek, 8 listopada 2010

Lubie, nie lubie.

  Mimo tego, że spodnie nie są moją ulubioną częścią garderoby, to obecna pora roku nie zachęca do zakładania tego, w czym czuje się najlepiej czyli sukienek i spódnic. Musiałam zatem, się do spodni przekonać i zastanowić się jak je nosić by czuć się dobrze. W spodniach, w którym jestem na zdjęciu zakochałam się od razu. Są inne, a jednocześnie mają w sobie nutkę klasycyzmu co sprawia, że będę je nosić jeszcze przez długi czas (póki ich oczywiście nie zniszczę)